2010-07-08

Podróż Dwa dni w KARKONOSZACH :))))

Opisywane miejsca: Karkonosze
Typ: Blog z podróży

….Karkonosze , góry (dla niektórych górki ledwie:))) do których wracam zawsze kiedy chcę sobie poprawić humor:)))Piękne o każdej porze roku i odkrywane za każdym razem kiedy po nich dreptam:)))  Różnorodność szlaków i ścieżek sprawia, że wypady 2 lub 3 dniowe mogą (choć nie muszą:))) przysporzyć tym którzy tam się znajdą wiele przyjemności.

Ten czerwcowy (nie długi:)))  weekend rozpocząłem od ….stacji kolejowej w Szklarskiej Porębie Górnej i dalej czerwonym szlakiem obok wodospadu Kamieńczyk (którego tym razem pozwoliłem sobie nie oglądać:))) na Halę Szrenicką , Szrenicę, Łabski Szczyt  i Śnieżne Kotły gdzie na pierwszy dzień wędrówki skończyła się piękna słoneczna pogoda i dalej już tylko mgła ,szlak ,ja i czasami jeszcze jakiś zawzięty Turysta :))) mijany po drodze.

Od  Śnieżnych Kotłów  przez Wielki Szyszak ,Śmielec , Czeskie Kamienie, Śląskie Kamienie do Przełęczy Karkonoskiej, gdzie w schronisku Odrodzenie (które udało mi się odnaleźć we mgle:))) ) przyszło mi przenocować (nawet w łóżku bo ludzi nie było za dużo:)))

Następnego dnia skoro świt ( czyli koło 10….bo tutaj późno świta:))) tym samym czerwonym szlakiem wyruszyłem ponad Kotłem Wielkiego i  Małego Stawu w stronę Śnieżki.

Niestety nie dane mi było obejrzeć Kotły z góry (mgła wygrała:))) Tym razem pozwoliłem sobie nie iść na Śnieżkę i na Równi pod Śnieżką  zacząłem schodzić w kierunku cywilizacji tj. Strzechy Akademickiej i zaczarowanego miejsca jakim niewątpliwie jest „Perła Dolnośląskich Schronisk” czyli Samotnia nad Małym Stawem:)))

Jest to jedno z tych miejsc do których chce się wracać:)))

 Dwudniowy pobyt w Karkonoszach skończyłem przy Świątyni Wang ( to kościołek wybudowany na przełomie XII i XIII w. w Norwegii w miejscowości Vang a przewieziony do muzeum w Berlinie. Tam nie znaleziono dla niego miejsca i w 1842 trafił do Karpacza gdzie miejsca wystarczyło i w 1844 roku dokonano jego poświęcenia:)))

A w następny weekend rozpocznę………….:-)  

  • ....może Jakiś Kolumberowicz:)))???
  • ....linia startu:)))
  • ....w oddali Szrenica:)))
  • ....zaraz zamieni się w Kamieńczyk:)))
  • ....tubylec na Hali Szrenickie:)))j
  • .....Hala Szrenicka:))
  • ...nie wszystko w górach jest zielone:)))
  • ....ciekawe kogo to przypomina:)))
  • ....Karkonosze widziane ze Szrenicy:)))
  • ....po czeskiej stronie:))))
  • ...droga ze Szrenicy:))))
  • ....granice przebiegają w różnych miejscach:)))
  • ...."brukarz" chyba dużo pił :)))) ???
  • ....drogi do wyboru:)))
  • ....zamczysko Śnieżka:)))
  • ....Mały "Kociołek" :)))
  • ...SAMOTNIA nad Małym Stawem:)))
  • ...nad Małym Stawem:)))
  • ...nad Małym Stawem:)))
  • ...nad Małym Stawem:)))
  • ...Kolumberowiczka pełnym...dziobem:)))
  • ...Ścieżka :)))
  • ....kościółek bez gwoździa:))))
  • ...to już nie Karkonosze:)))

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. pan_hons
    pan_hons (01.02.2013 11:40)
    Zdecydowanie muszę kiedyś się wybrać w polskie Sudety - ładnie je ukazałeś, mimo nie najlepszej pogody. Świetna relacja, bogata w fajne zdjęcia i ciekawy tekst:) Bardzo miło spędziłem czas zapoznając się z Twą podróżą:) pozdrawiam!
  2. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (21.10.2010 23:02) +1
    Tych rejonów nie schodziłem. Widzę że muszę się wybrać...
    Pzdr/bARtek
  3. amused.to.death
    amused.to.death (01.09.2010 22:59) +2
    Fajnie!
    Ja sobie zawsze myślę, że gdzieś bym się w polskie góry wybrała, ale najczęściej mi się tylko na myśleniu kończy...
  4. renata-1
    renata-1 (13.07.2010 10:53) +3
    na czeską stronę warto przejść na knedliki lub smażony syr
  5. bkrystina
    bkrystina (12.07.2010 12:16) +1
    (A w następny weekend rozpocznę………….:-)
    podróz do Warszawy
  6. mj1945
    mj1945 (09.07.2010 21:39) +1
    ostatni raz w Karkonoszach byłem w latach 80-tych,o przejściu na stronę czeską ,nawet nie można było marzyć